Forum Wszystko o Twincest
Twincest Forum
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Biała ściana.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wszystko o Twincest Strona Główna -> FF
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Izz




Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olesno City ;p

PostWysłany: Nie 14:39, 27 Sty 2008    Temat postu: Biała ściana.

Napisałam coś nowego. Nie twincest ale daję to tu po to żebyście oceniły czy jakiś postępy zrobiłam czy dalej pisze tak jak wcześniej(Chodzi mi o opo,,In die Nacht''Razz)
Czytajcie.
**************************************************
Cztery białe ściany, drzwi bez klamki i małe okienko przy suficie. Taki obraz miał przed oczami od 26 dni. Jaskrawa biel doprowadzała go często do szaleństwa i wtedy kopał te białe ściany w których był uwięziony. Najczęściej kończyło się to zastrzykiem, po którym zapadał w długi sen lub przywiązaniem go do szpitalnego łóżka dopóki się nie uspokoił.
Czarnowłosy zamknął oczy i przywołał w swojej głowie wspomnienia wydarzeń z przed kilku miesięcy po czym wyjął z kieszeni krótki ołówek i mały notes i zaczął powoli pisać.
1 Września, 2009
Nikt nie pamięta o moich urodzinach, nawet mój brat, a on chyba powinien prawda? No tak, ale on pewnie uważa mnie teraz za obłąkanego szaleńca. Zresztą nie dziwię mu się. Najlepiej będzie jak opowiem wszystko od początku.
Zaczęło się od naszej pierwszej trasy po Ameryce. Teraz ją przeklinam, choć gdy Jost przerwał nam próbę i oznajmił, że amerykański Universal chce podpisać z nami kontrakt, cieszyliśmy się jak małe dzieci. No tak... W końcu to było spełnienie naszych marzeń, którymi żyliśmy odkąd skończyliśmy 6 lat. Pierwszy miesiąc poza Europą minął nam świetnie, ale potem zaczęło się wszystko komplikować. Musieliśmy wstawać o 5 rano, a gdy kładliśmy się spać to często po 3 w nocy. Wtedy pierwszy raz poczułem, że nie dam rady. Z każdym dniem było tylko gorzej. Gdy rano dzwonił mój budzik chciało mi się płakać. Najchętniej zamknął bym się w pokoju hotelowym i udawał, że nie istnieje. Zawsze jednak jakoś udawało mi się przezwyciężać słabość i jechać na kolejne wywiady, sesje i występy. Reszta zespołu nie wiedziała co się ze mną dzieje. Muszę przyznać, że całkiem dobrze przed nimi udawałem. Nie chciałem aby wiedzieli, że chcę wrócić do domu, nie chciałem niszczyć ich marzeń. Tym sposobem dzięki kłamstwom i udawaniu przetrwałem drugi miesiąc w tej pieprzonej Ameryce. Wydawało mi się, że już nie może być gorzej. Jednak nie miałem pojęcia jak bardzo się mylę. Z dnia na dzień stawałem się coraz bardziej wredny, wszystko mnie denerwowało, właściwie to nie można było już ze mną normalnie porozmawiać. W końcu na jednym z wywiadów na żywo całkowicie dałem ponieść się emocjom i nawrzeszczałem na prezentera, a potem bez słowa wybiegłem ze studia nie zwracając uwagi na zdziwione spojrzenia fanów i reszty zespołu. Wtedy też postanowiłem wyjechać, uciec od tego cholernego show-biznesu. Gdy bez namysłu wrzucałem swoje rzeczy do dużej czarnej walizki do mojego pokoju przyszedł Tom. To była chyba nasza ostatnia rozmowa. Taak. Tom nie mógł zrozumieć dlaczego chcę wyjechać i zniszczyć ich marzenia. Powiedziałem mu wtedy, że to już się dla mnie nie liczy i, że nienawidzę ich za to, że zniszczyli mi życie. Teraz dopiero zdaję sobie sprawę jak te słowa zraniły mojego bliźniaka, ale wtedy naprawdę nic mnie nie obchodziło z wyjątkiem taksówki czekającej pod hotelem. I tym sposobem samotnie wróciłem do Niemiec. Stan jaki mną zawładnął można było chyba nazwać depresją. Byłem zdruzgotany do tego stopnia, że podjąłem się próby samobójczej i przez to właśnie trafiłem tutaj. Odcięli mnie od świata i zabrali wolność tylko dlatego, że nie chciałem już cierpieć. Od 26 dni, nie licząc lekarzy i psychologów, nie widziałem nikogo. Ani mama, ani Tom czy nawet jakakolwiek fanka nie przyszła mnie odwiedzić. Prawdopodobnie sobie na to zasłużyłem...

Chłopak odłożył notes na bok i wbił zaszklone spojrzenie w ścianę. Tak bardzo chciał się stąd wyrwać.
-Ktoś do ciebie- czarnowłosy szybko odwrócił głowę i zobaczył stojącego w drzwiach lekarza, jednak gdy ten się odsunął, po jego policzku spłynęła łza.
-T..tom? -wyszeptał nie dowierzając. A więc jednak pamiętał! W jego sercu zapaliła się iskierka nadziei. Dredziaż niepewnie podszedł do brata i przegryzł dolną wargę. Po czym powoli i jakby czegoś się obawiając zaczął mówić.
-Bill. Ja tu przyszedłem tylko po to, żeby ci powiedzieć, że znaleźliśmy nowego wokalistę Tokio Hotel i...
-CO?!- krzyknął młodszy z braci- Powiedz, że to żart!- dodał ściszonym głosem, gdy jednak nie uzyskał odpowiedzi syknął.
-Jak mogłeś- podszedł do brata i lekko go popchnął- ZDRADZIŁEŚ MNIE!- wrzasnął, a po jego policzkach zaczęły spływać coraz to nowe słone krople.
-Bill! To nie jest tak jak ty myślisz- wydukał Tom, przestraszony zachowaniem brata.
-A JAK? NO POWIEDZ JAK?!- czarnowłosy rzucił się na swojego bliźniaka przygwożdżając go do ściany. Po chwili do sali wbiegli lekarze i odciągnęli go od dredziaża wykręcając mu ręce do tyłu.
-NIENAWIDZE CIĘ, ROZUMIESZ?! JUŻ NIE JESTEŚ MOIM BRATEM!- wrzeszczał starając się jednocześnie wyrwać z uścisku mężczyzn. Po chwili do pomieszczenia weszła pielęgniarka z przygotowaną strzykawką wypełnioną bezbarwną cieczą.
-ZOSTAWCIE MNIE!- krzyknął, jednak po chwili poczuł jak cienka igła przebija jego skórę. Ogarnęła go cisza, a obraz zaczął się zamazywać. Ostatnią rzeczą jaką zdołał zobaczyć był jego brat wybiegający z sali.
***
Obudził się cały obolały, gdy spróbował wstać, zorientował się że jest przypięty szerokimi skórzanymi pasami do łóżka.
-Chcę umrzeć- wyszeptał i zamknął oczy jednocześnie wstrzymując powietrze. Po jakiejś minucie zaczęło mu się kręcić w głowie, a po kolejnych 30 sekundach stracił przytomność. Odszedł. Tak po prostu, wierząc, że tam gdzie pójdzie będzie lepiej. Ta historia jest zmyślona, ale mogła się wydarzyć naprawdę, albo kto wie? Może kogoś już spotkał taki los? Dlatego zawsze pamiętajcie o tym, aby być sobą, i nie zapominajcie o swoich przyjaciołach, i osobach wam bliskich, bo nigdy nie wiadomo co się może wydarzyć, a wy chyba nie chcieliście by umierać w samotności, prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pusia Kaulitz




Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Namysłów

PostWysłany: Pon 17:37, 07 Lip 2008    Temat postu:

smutne....az mi lza po policzku splynela...
piszesz swietne opowiadania!! bardzo mi sie podobają(chociaz przeczytalam tylko dwa ^^) masz może jakiegos bloga z opowiadaniami?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wszystko o Twincest Strona Główna -> FF Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin